- Nie - odpowiedziałam. Jednak wybrałam kłamstwo - Dlaczego pytasz ? - zapytałam zaciekawiona a on tylko pokręcił głową i spojrzał na mnie
- Zapomnij o tym - powiedział zmieszany i odszedł. Zdziwiło mnie jego zachowanie a jeszcze bardziej pytanie. Może coś sobie przypomniał. A ja jak głupia go okłamała. Ale ja jestem idiotką - krzyknęłam na siebie. Weszłam do środka i trzasnęłam za złością drzwiami.
Leon
Ruszyłam pod domu Fran. Skoro Violetta nie jest tą dziewczyną to kto? Przecież wszystko wskazuje na to, ze to właśnie ona. To nie ma sensu. W mojej głowie jest jeszcze większy bałagan niż wcześniej. Jestem w tym samym punkcie co na początku. Kiedy wreszcie dotarłem do domu mojej przyjaciółki od razu zapukałem. Otworzyła mi po dłuższej chwili uśmiechnięta Fran.
- Cześć. Muszę z tobą porozmawiać - odezwałem się a ona spojrzała z powagą.
- Tak wchodź - zaprosiła mnie do środka. Udaliśmy się do jej pokoju, który był ładnie urządzony. Ściany były pomalowane na błękitno - biały kolor, łóżko znajdowało się pod ścianą w podobnych kolorach. Meble idealnie dopasowane do kolorystyki pokoju. Niepewnie usiadłem na białym drewnianym krześle. Natomiast ona usadowiła się na swoim łóżku.
- To o czym chcesz ze mną rozmawiać ? - zapytała i wzięłam do ręki poduszkę.
- Przed tym jak utraciłem pamięć, my się przyjaźniliśmy ? - zacząłem zadawać pytania on tylko kiwnęłam głową na tak - Tylko przyjaciółmi, nic między nami nie było ?
- Nie, znaczy na początku podobałeś mi się zresztą jak każdej ale nic z tego nie wyszło - odpowiedziała a ja się uśmiechnąłem
- A jak było miedzy mną i Cami ? - zadawałem dalej a ona spojrzała zdziwiona na mnie
- Tak jak za mną ale czemu pytasz ? - odpowiedziała i się zaśmiała
- Od tego jak się wybudziłem ze śpiączki śni mi się dziewczyna. Za każdym razem nie widzę jej twarzy. Najgorsze jest to, że się chyba w niej zakochałem. W ostatnich snach daje mi znaki, że ona jest wśród bliskich mi osób. Rozumiesz. Ta dziewczyna istnieje tylko muszę ją odnaleźć - wytłumaczyłem jej a ona spojrzała na mnie ja na wariata - Nie zwariowałem, mówię serio - dodałem i wstałem z krzesła - Dlatego musisz mi pomóc - podszedłem do niej i spojrzałam na nią.
- Ale jak ? - zapytała
- Czy zanim to wszystko się zaczęło miałem dziewczynę ? - zapytałem z powagą
- Tak ale ona wyjechałam, nie było jej zbyt długo i wtedy ty poznałeś Nine - odpowiedziała
- Nine? Kto to jest ?
- To nowa uczennica w Studio. Przyjaźniliście się i praktycznie spędzaliście każdą wolną chwilę razem
- Gdzie ona teraz jest ?
- Nikt tego nie wiem. Kiedy cię porwano ona także zniknęła, możliwe jest także, że była zamieszana w twoje porwanie.
- Czyli ona nie jest tą dziewczyną ze snu
- Raczej w to wątpię - nastała cisza, którą po chwili przerwałem
- A ta dziewczyna co wyjechała? Między nami było coś wyjątkowego ? - zapytałem a ona się zaśmiała
- Świata poza nią nie widziałeś i pewnie nadal tak jest - spojrzałem na nią pytającym wzrokiem a ona się uśmiechnęła
- Czekaj - powiedziałem a ona się zaśmiała - A ona wróciła ?
- No tak
- To kto to jest ? - zapytałem już lekko zdenerwowany ona popatrzyła na mnie
- To Violetta - odpowiedziała a ja zaniemówiłem. Czyli ona mnie okłamał
- Wiedziałem, że to nie może być przypadek - podniosłem głos a ona spojrzała zdziwiona na mnie
- O czym ty mówisz ?
- Na ostatniej imprezie Violetta miała identyczną sukienkę jak ta dziewczyna ze snu - wyjaśniłem a ona otworzyła szerzej oczy - Jeszcze te ona i bransoletka - dodałem
- Chwila. Jaka bransoletka ?
- Violetta ma na nadgarstku taką samą bransoletkę jak we śnie
- Przecież ona dostała ją na urodziny od Ciebie - powiedziała a ja zamilkłem. Dostała ją ode mnie? Dlaczego mi o tym nie powiedziała? A może właśnie chciała a ja nie dałem jej dojść do słowa. Czy to wszystko musi być takie trudne?
- To znaczy, że Violetta jest tą dziewczyną ze snu - powiedziałem i usiadłem na krześle
- Ta wszystko na to wskazuje - odpowiedziała uśmiechając się natomiast ja ukryłem twarz dłońmi.
- Zakochałem się w dziewczynie swojego przyjaciela
- Co?
- Violetta jest z Diego a ja się w niej zakochałem
- Ona z nim nie jest, sama mi to powiedziała - wytłumaczyła mi a ja od razu wstałem i wychodziłem z jej pokoju - Gdzie idziesz ? - zapytała
- Do Violetty - odpowiedziałem i wyszedłem. Nie mogę uwierzyć, że to Violetta. Nigdy bym nie przypuszczał, że byliśmy razem, nic na to nie wskazywało. Nawet jej zachowanie było normalne, oprócz tego kiedy dowiedziała się, że się zakochałem. Violetta od samego początku mi się spodobała, nawet bardzo ale nie robiłem sobie nadziei ponieważ byliśmy przyjaciółmi. Po krótkim czasie w końcu dotarłem do domu Violetty. Zapukałem do drzwi i czekałem. Czas dłużył się makabrycznie. Nareszcie otworzyła mi Violetta. Nic nie powiedziałem tylko wszedłem do jej domu.
- Dlaczego mnie okłamałaś ? - zapytałam ze złością
- O co ci chodzi ? - odpowiedziała pytaniem na pytanie
- Powiedziałaś mi, że ni byliśmy razem a Fran twierdzi inaczej - wyjaśniłem natomiast ona zamilkła i spuściła głowę Patrzyłem na nią i niecierpliwie oczekiwałem odpowiedzi. Podniosła swój wzrok na mnie i wtedy zauważyłem, że po jej policzku spływa łza.
- A co miałam ci niby powiedzieć? Miałam tak po prostu podejść do ciebie i powiedzieć ,, Cześć to ja Violetta, byliśmy razem ale wyjechałam, zostawiłam cię, to z mojej winy cię porwali i to przeze mnie straciłeś pamięć ale wybacz mi, bo cię kocham - mówił zdenerwowana a po jej policzkach leciały łzy - Uwierzyłbyś mi ? Wybaczył ?- zapytała a ja milczałem - No właśnie byłoby tak samo jak teraz - stwierdziła otarła swoje łzy i spojrzała na mnie - Na początku wierzyłam, że mnie sobie przypomnisz, że znowu mnie pokochasz tak samo jak ja ciebie ale kiedy usłyszałam, że się zakochałeś ja po prostu odpuściłam i .... - przerwałem jej pocałunkiem. Mimo początkowego zdziwienia po chwili oddała go i pogłębiła. Wtedy poczułem, że to jednak prawda.Wszystkie chwili, które spędziliśmy razem automatycznie powróciły do mojej głowy. Każdy pocałunek, spacer, spędzona razem chwila. Wszystkie słowa czułe słowa jakie do siebie mówiliśmy. Po chwili oderwałem się od niej i spojrzałem głęboko w oczy.
- To w tobie się zakochałem tylko nie wiedziałem, że to byłaś ty - powiedziałem i otarłem jej łzy
- Na prawdę mnie kochasz ? - zapytała z lekkim uśmiechem natomiast ja złapałem ją za rękę i położyłem do swojego serca.
- Czujesz jak bije ? - zapytałem a ona kiwnęła lekko głową - Bije tylko i wyłącznie dla ciebie - dodałem a ona się uśmiechnęła i pocałowała czule po czym wtuliła się w mój tors.
- Nawet sobie nie wyobrażasz jak za tym tęskniłam - odezwała się i jeszcze bardziej we mnie wtuliła.
- Nie tylko ty, Violu - powiedziałem i pocałowałem ją w czubek głowy.
- Idziemy do mnie ? - zapytała a ja tylko się uśmiechnąłem. Złapała mnie za rękę i pociągnęła do swojego pokoju. Kiedy wszedłem zobaczyłem na półce pełno zdjęć. Usiedliśmy na łóżku i patrzeliśmy na siebie nie odzywając się.
- Przytulisz mnie ? - zapytała nieśmiało Viola ja tylko się uśmiechnąłem, usiadłem obok niej i mocno do siebie przytuliłem. Nawet się nie zorientowałem a odpłynąłem do krainy morfeusza.
*****************
Podzieliłam ten rozdział na części ponieważ nie mam czasu aby napisać dalszą część a jest strasznie krótki. PRZEPRASZAM Z BŁĘDY ! :))
15 komentarzy = NEXT Ps: Mam jazdę na Nirvana - Smells Like Teen Spirit <33333333
- Cześć. Muszę z tobą porozmawiać - odezwałem się a ona spojrzała z powagą.
- Tak wchodź - zaprosiła mnie do środka. Udaliśmy się do jej pokoju, który był ładnie urządzony. Ściany były pomalowane na błękitno - biały kolor, łóżko znajdowało się pod ścianą w podobnych kolorach. Meble idealnie dopasowane do kolorystyki pokoju. Niepewnie usiadłem na białym drewnianym krześle. Natomiast ona usadowiła się na swoim łóżku.
- To o czym chcesz ze mną rozmawiać ? - zapytała i wzięłam do ręki poduszkę.
- Przed tym jak utraciłem pamięć, my się przyjaźniliśmy ? - zacząłem zadawać pytania on tylko kiwnęłam głową na tak - Tylko przyjaciółmi, nic między nami nie było ?
- Nie, znaczy na początku podobałeś mi się zresztą jak każdej ale nic z tego nie wyszło - odpowiedziała a ja się uśmiechnąłem
- A jak było miedzy mną i Cami ? - zadawałem dalej a ona spojrzała zdziwiona na mnie
- Tak jak za mną ale czemu pytasz ? - odpowiedziała i się zaśmiała
- Od tego jak się wybudziłem ze śpiączki śni mi się dziewczyna. Za każdym razem nie widzę jej twarzy. Najgorsze jest to, że się chyba w niej zakochałem. W ostatnich snach daje mi znaki, że ona jest wśród bliskich mi osób. Rozumiesz. Ta dziewczyna istnieje tylko muszę ją odnaleźć - wytłumaczyłem jej a ona spojrzała na mnie ja na wariata - Nie zwariowałem, mówię serio - dodałem i wstałem z krzesła - Dlatego musisz mi pomóc - podszedłem do niej i spojrzałam na nią.
- Ale jak ? - zapytała
- Czy zanim to wszystko się zaczęło miałem dziewczynę ? - zapytałem z powagą
- Tak ale ona wyjechałam, nie było jej zbyt długo i wtedy ty poznałeś Nine - odpowiedziała
- Nine? Kto to jest ?
- To nowa uczennica w Studio. Przyjaźniliście się i praktycznie spędzaliście każdą wolną chwilę razem
- Gdzie ona teraz jest ?
- Nikt tego nie wiem. Kiedy cię porwano ona także zniknęła, możliwe jest także, że była zamieszana w twoje porwanie.
- Czyli ona nie jest tą dziewczyną ze snu
- Raczej w to wątpię - nastała cisza, którą po chwili przerwałem
- A ta dziewczyna co wyjechała? Między nami było coś wyjątkowego ? - zapytałem a ona się zaśmiała
- Świata poza nią nie widziałeś i pewnie nadal tak jest - spojrzałem na nią pytającym wzrokiem a ona się uśmiechnęła
- Czekaj - powiedziałem a ona się zaśmiała - A ona wróciła ?
- No tak
- To kto to jest ? - zapytałem już lekko zdenerwowany ona popatrzyła na mnie
- To Violetta - odpowiedziała a ja zaniemówiłem. Czyli ona mnie okłamał
- Wiedziałem, że to nie może być przypadek - podniosłem głos a ona spojrzała zdziwiona na mnie
- O czym ty mówisz ?
- Na ostatniej imprezie Violetta miała identyczną sukienkę jak ta dziewczyna ze snu - wyjaśniłem a ona otworzyła szerzej oczy - Jeszcze te ona i bransoletka - dodałem
- Chwila. Jaka bransoletka ?
- Violetta ma na nadgarstku taką samą bransoletkę jak we śnie
- Przecież ona dostała ją na urodziny od Ciebie - powiedziała a ja zamilkłem. Dostała ją ode mnie? Dlaczego mi o tym nie powiedziała? A może właśnie chciała a ja nie dałem jej dojść do słowa. Czy to wszystko musi być takie trudne?
- To znaczy, że Violetta jest tą dziewczyną ze snu - powiedziałem i usiadłem na krześle
- Ta wszystko na to wskazuje - odpowiedziała uśmiechając się natomiast ja ukryłem twarz dłońmi.
- Zakochałem się w dziewczynie swojego przyjaciela
- Co?
- Violetta jest z Diego a ja się w niej zakochałem
- Ona z nim nie jest, sama mi to powiedziała - wytłumaczyła mi a ja od razu wstałem i wychodziłem z jej pokoju - Gdzie idziesz ? - zapytała
- Do Violetty - odpowiedziałem i wyszedłem. Nie mogę uwierzyć, że to Violetta. Nigdy bym nie przypuszczał, że byliśmy razem, nic na to nie wskazywało. Nawet jej zachowanie było normalne, oprócz tego kiedy dowiedziała się, że się zakochałem. Violetta od samego początku mi się spodobała, nawet bardzo ale nie robiłem sobie nadziei ponieważ byliśmy przyjaciółmi. Po krótkim czasie w końcu dotarłem do domu Violetty. Zapukałem do drzwi i czekałem. Czas dłużył się makabrycznie. Nareszcie otworzyła mi Violetta. Nic nie powiedziałem tylko wszedłem do jej domu.
- Dlaczego mnie okłamałaś ? - zapytałam ze złością
- O co ci chodzi ? - odpowiedziała pytaniem na pytanie
- Powiedziałaś mi, że ni byliśmy razem a Fran twierdzi inaczej - wyjaśniłem natomiast ona zamilkła i spuściła głowę Patrzyłem na nią i niecierpliwie oczekiwałem odpowiedzi. Podniosła swój wzrok na mnie i wtedy zauważyłem, że po jej policzku spływa łza.
- A co miałam ci niby powiedzieć? Miałam tak po prostu podejść do ciebie i powiedzieć ,, Cześć to ja Violetta, byliśmy razem ale wyjechałam, zostawiłam cię, to z mojej winy cię porwali i to przeze mnie straciłeś pamięć ale wybacz mi, bo cię kocham - mówił zdenerwowana a po jej policzkach leciały łzy - Uwierzyłbyś mi ? Wybaczył ?- zapytała a ja milczałem - No właśnie byłoby tak samo jak teraz - stwierdziła otarła swoje łzy i spojrzała na mnie - Na początku wierzyłam, że mnie sobie przypomnisz, że znowu mnie pokochasz tak samo jak ja ciebie ale kiedy usłyszałam, że się zakochałeś ja po prostu odpuściłam i .... - przerwałem jej pocałunkiem. Mimo początkowego zdziwienia po chwili oddała go i pogłębiła. Wtedy poczułem, że to jednak prawda.Wszystkie chwili, które spędziliśmy razem automatycznie powróciły do mojej głowy. Każdy pocałunek, spacer, spędzona razem chwila. Wszystkie słowa czułe słowa jakie do siebie mówiliśmy. Po chwili oderwałem się od niej i spojrzałem głęboko w oczy.
- To w tobie się zakochałem tylko nie wiedziałem, że to byłaś ty - powiedziałem i otarłem jej łzy
- Na prawdę mnie kochasz ? - zapytała z lekkim uśmiechem natomiast ja złapałem ją za rękę i położyłem do swojego serca.
- Czujesz jak bije ? - zapytałem a ona kiwnęła lekko głową - Bije tylko i wyłącznie dla ciebie - dodałem a ona się uśmiechnęła i pocałowała czule po czym wtuliła się w mój tors.
- Nawet sobie nie wyobrażasz jak za tym tęskniłam - odezwała się i jeszcze bardziej we mnie wtuliła.
- Nie tylko ty, Violu - powiedziałem i pocałowałem ją w czubek głowy.
- Idziemy do mnie ? - zapytała a ja tylko się uśmiechnąłem. Złapała mnie za rękę i pociągnęła do swojego pokoju. Kiedy wszedłem zobaczyłem na półce pełno zdjęć. Usiedliśmy na łóżku i patrzeliśmy na siebie nie odzywając się.
- Przytulisz mnie ? - zapytała nieśmiało Viola ja tylko się uśmiechnąłem, usiadłem obok niej i mocno do siebie przytuliłem. Nawet się nie zorientowałem a odpłynąłem do krainy morfeusza.
*****************
Podzieliłam ten rozdział na części ponieważ nie mam czasu aby napisać dalszą część a jest strasznie krótki. PRZEPRASZAM Z BŁĘDY ! :))
15 komentarzy = NEXT Ps: Mam jazdę na Nirvana - Smells Like Teen Spirit <33333333
PIEKNY :***
OdpowiedzUsuń*.*
WIedziałam, że ją sobie przypomni :D
LEONETTA WRESZCIE!!!
Czekam na next'a :D
~ Nata2002xd
Piękny rozdział.
OdpowiedzUsuńOni są razem.
Może to i dobrze xd
Nirvana ♥
Siostro xdd
Przepraszam za komentarz, ale chociaż jest xdd
Weny życzę ^^
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa suuuuuuuuuuuuuuper
OdpowiedzUsuńb
OdpowiedzUsuńo
OdpowiedzUsuńs
OdpowiedzUsuńjak
OdpowiedzUsuńza...
OdpowiedzUsuńw
OdpowiedzUsuńsz
OdpowiedzUsuńe
OdpowiedzUsuńcz
OdpowiedzUsuńe
OdpowiedzUsuńk
OdpowiedzUsuńam
OdpowiedzUsuńna next
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział !!!
OdpowiedzUsuńJaki ty masz talent !!!<3 Leoś sobie wszystko poukładał super !
Nirvana - my love <3 Kurt Cobain <3<3<3 uwielbiam ich piosenki są nieśmiertelne !
Życzę nowych pomysłów na rozdział !
Buziaki :****
Super!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSzybciutko proszę o kolejny rozdział , bo wkręciłam się na maksa w tą historię !!! ;)
Uwielbiam ten rozdział !!!
OdpowiedzUsuńJesteś najlepsza !
hmmm co by tu powiedzieć bossski czekam na next
OdpowiedzUsuńPierwszy raz, zaglądam na tego bloga, i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem c;
OdpowiedzUsuńŚwietny styl pisania ;**
Ciesze się , że dodałaś rozdział !!
OdpowiedzUsuńUwielbiam twój blog i czytam go od początku !!! :) :*
Masz talent dziewczyno ♡
OdpowiedzUsuńJesteś świetna !